Jaruzelski pomógł ukraść skarb z Lubiąża
- klodzko
- May 23, 2014
- 1 min read
Poszukiwania prowadzone były na szeroką skalę. Były badania lotnicze, sprowadzono grupę różdżkarzy, wreszcie (26 listopada1982 roku) do Lubiąża wjechały koparki. I właśnie taką maszyną jeden z żołnierzy wykopał w ziemi rynnę (25, metra szerokości, 1,5 metra głębokości), w której spoczywało naczynie (średnica 20 cm, wysokość 15 cm) a w nim 1352 złote i srebrne monety z XVII i XVIII wieku. Tylko cześć znaleziska trafiła do muzeum. Reszta została sprzedana w Wiedniu. Prokuratura zajmowała się sprawą przejęcia skarbu przez wojskowe służby, ale sprawa została umorzona.
Wielki skarb - fakty czy legendy? Plotki zaczęły się rodzić w latach 70-80 ubiegłego wieku. Mówiło się, że w podziemiach opactwa znajduje się mnóstwo różnych skarbów. Źródeł tych domysłów było kilka. Jedna z opowieści dotyczyła ośrodka, który w zbudować tam mieli naziści, by prowadzić eksperymenty nad systemem radarowym. A do tego potrzebowali dużej ilości platyny. Mówiło się też, że na Dolnym Śląsku istnieje skrytka, gdzie Niemcy ukryli dzieła sztuki przywiezione z różnych muzeów.
コメント