Śmierć Adolfa H.

Bogusław Wołoszański: Trzeba by zacząć od legendy, która związana jest z jego śmiercią, czyli od Włóczni Przeznaczenia – włóczni św. Maurycego, którą legionista Longinus przebił bok wiszącego na krzyżu Chrystusa. Ta włócznia dawała władzę nad światem czterdziestu paru władcom. Hitler ją zobaczył w 1912 roku, kiedy włóczył się po Wiedniu. Wszedł do Schatzkammer, skarbca Hofburgu, wiedeńskiego pałacu władców Austrii, podobno po to, żeby się schronić przed deszczem i nagle usłyszał przewodnika, który o tej włóczni opowiadał. Wtedy bardzo zapragnął ją posiąść. Ostatecznie udało mu się to w czasie Anschlussu Austrii w 1938 roku. Włócznię przewieziono do Norymbergii, gdzie 30 kwietnia – i tu dochodzimy do istoty – znaleźli ją amerykańscy żołnierze. Tego samego dnia popełnił on samobójstwo. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. W samym „Mein Kampf” jednak Hitler pisał o tym artefakcie i faktem jest, że w 38. roku zabrał go do Niemiec. Co do samego samobójstwa – sprawa jest dosyć skomplikowana, była bowiem potrójnie zafałszowana. Z jednej strony, obraz zaciemniali radzieccy anatomopatolodzy, którzy badali ciała znalezione na podwórzu Kancelarii Rzeszy, a z drugiej strony – funkcjonariusze Smierszu, czyli kontrwywiadu, którzy weszli na teren Kancelarii i te zwłoki znaleźli. Wszyscy fałszowali, bo bali się Stalina, który bardzo niecierpliwił się wyników badań i stwierdzenia, co stało się z Hitlerem. Sekcje robiono w ogromnym pośpiechu, nie zwracając uwagi na wiele śladów, które nie pasowały, aż Stalin sam doszedł do wniosku, że coś jednak nie gra i w marcu 1949 roku rozpoczęto operację MIT. Były to badania mające stwierdzić, co tak naprawdę stało się z Hitlerem. Wyniki tej operacji do dziś są utajnione i zamknięte w archiwum.

więcej - źródłó: http://www.wprost.pl/ar/446264/Czy-Hitler-uciekl-na-inna-planete-Rozmowa-z-Boguslawem-Woloszanskim/

#śmierć #adolfahitlera #tajemniczaśmierć #rocznicaśmierci